Pytanie o Line 6 helix
Załączniki
Witam
Mam pytanie.A mianowicie posiadam zestaw głowa + kolumna , kilka efektów do tego i interfejs audio.Trochę miejsca to zajmuje a grać gram sobie sam w domu na słuchawkach a sporadycznie na próbach i to jeszcze nie na swoim zestawie tylko na tym który się tam znajduje.I tak sobie pomyślałem czy nie lepiej by było to sprzedać i kupić sobie taki multiefekt i w razie potrzeby spakować go i sobie podłączyć na próbach a w domu pograć na słuchawkach itp.Miej miejsca zajmuje i z tego co widzę i czytam ma masę możliwości .
-
Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.
Komentarzy: 8
- Tak potem to podłączyć pod jakiś interfejs audio?A tak pomyślałem że można mieć to wszystko w jednej kompaktowej obudowie pobawić się w kreowaniu brzmienia itp.Tak pomyślałem chyba ze możecie jakieś inne rozwiązanie.żeby pograć sobie bez wzmacniacza i kolumny z efektami.mariusz_kartuzy
- taki multiefekt sam może robić za interfejs audio - ja używam w domu zooma b2.1u, mam wzmacniacz słuchawkowy jak trzeba, jak trzeba podłączam do komputera po USB (wtedy zoom pełni rolę dodatkowej karty audio) jako bonus jest prosty automat perkusyjny.maup
- Używany Axe FX kosztuje tyle co nowy Helix. I AXE FX zdecydowanie warto.
Z drugiej strony - serio używasz aż tyle efektów by kupować multiefekt za 1000Ojro?
Za 4000zł można mieć Darkglassa B7K i do tego chorusa/flangera/EQ/tuner i jeszcze co tam sobie zechcemy a wyjdzie nas taniej i lepiej niż multiefekt. Pójdę dalej - będzie to mniejsze i praktyczniejsze (w kejsie).
EDIT za 6200zł jest nawet Kemper:
zielony666 - czekej zielony bo to o co innego chodzi -- mariusz MA już swój piec i jakieś kostki i chce to wszystko pogonić, żeby urobić na heliksa. jak pogoni to będzie pogonione i w razie potrzeby odtworzenia setupu dołoży pewnie drugie tyle. a ja podsuwam rozwiązanie, które spokojnie starcza na domowe potrzeby a kosztuje w używce jakieś 5-10% ceny heliksa jak nie mniej.maup
- Jak masz GAS na Helixa i podoba ci się to bierz. Nie będzie zawodu. To zacny sprzęt. To jest to na co ludzie czekali latami - różnica między Helixem a takim Zoomem czy Bossem nawet "pro" jest ogromna. Przy Helixie to są zabawki. Świetne organiczne brzmienie. Nie ma lipy.
Z drugiej strony: No jak już wydajesz na Helixa to dobrze się porozglądać bo można mieć za 20% wincy Kempera czy AxeFXA.
Z trzeciej strony - za 4000zeta, które trzeba wydać na Helixa moża mieć mały profesjonalnie skonfigurowany pedalboard, lekki i "ścisły" i nie będzie to wielka różnica (też na lajcie weźmiesz do jednej ręki). Za taką kasę można mieć i 8-10 zajebistych efektów - i uwierz mi będzie się z nich częściej korzystać niż z tych "nieprawdziwych".
A jak chcesz sie pobawić to weź sobie jakiś multi z OLXa czy allegro.
to jest spoko - można taniej poszukać - od tego modelu się "zaczął" jakby prąd w kierunku Helixa
Wszystko wymienione można wbić jackiem w wzmaka i nie potrzebujesz interfejsuzielony666 - AAAAAAAA.
Dobra to zmienia postać rzeczy.
Fizycznie jest to napewno do zrobienia :)
I zdecydowanie ma to sens. Co do podłączania - w domu - > kabel USB - > komputer
Na próbie HELIX -> nagłośnienie
Nie potrzeba zewnętrznych interfejsów.zielony666 - Dzięki za info o coś już jestem mądrzejszy .mariusz_kartuzy
- Rozkmiń coś takiego jak Magnum44 - kumpel mi pokazał ostatnio i strasznie mi sie to spodobało. Wtedy wpinasz się w kolumnę i tyle.
Niby 44W ale wydaje się mega głośniejsze. Wtedy nawet heada nie potrzebujesz.
zielony666